www.onyksowa.pl

lorenzo

W kwestii ankiety dotyczącej oświetlenia w budynku 6p. nie wiem jaka była podstawa pytania w „ankiecie” o to czy światło ma się świecić w korytarzu budynku 6p. mieszkańców niskich budynków w świetle informacji o której piszę dalej. Otóż na terenie wspólnoty energia elektryczna opomiarowana jest poprzez kilka podliczników, i tak. m.in. odrębny podlicznik posiada budynek 11, osobne 13 i 15. Oświetlenie zewnętrzne, garaż to kwestia kolejnych podliczników. Idąc dalej – koszty oświetlenia części wspólnych w budynku 11 ponoszą tylko i wyłącznie mieszkańcy 11. Nie mogę pojąć dlaczego ankiecie w kwestii wydatków mieszkańców 11 poddaje się mieszkańców pozostałych dwóch budynków, którzy ze swoich kieszeni nie wydają ani grosza do tego co zużyją świetlówki w 6p. Żeby nie było wątpliwości, sposób rozliczania kosztów energii elektrycznej konsultowałem z panią księgową z biura p. Jańca.

onx

vinci

Dziwię się, że sprawa w ogóle jest w taki sposób forsowana. Oszczędności żadne. Sprawie towarzyszą emocje i debaty na temat tego co wykracza poza zwykły zarząd a co nie. Nie rozumiem dlaczego łatwiej sugerować roztrzygnięcie w sądzie i unikać podjęcia decyzji w drodze uchwały? Chodzi wyłącznie o postawienie na swoim. Dyżurne oświetlenie na klatce w nocy poprawia bezpieczeństwo. Sąsiadowi zdecydowanie łatwiej zareagować jak usłyszy niepokojące odgłosy na klatce i może sprawdzić przez wizjer czy np. komuś na klatce złodzieje nie wynoszą dobytku z mieszkania. Oczywiście, że złodziej może wyłączyć takie swiatło, ale taka sytuacja też może już zaniepokoić. Jeżeli normą ma być ciemność to sprzyjamy również takim nieprzyjemnym wypadkom.

KazmirZ

A można też, jak to kiedyś sugerował Tomek, zainstalować czujki ruchu.

mamoniowa

Ja blondynką jestem...ale wydaje mi się, 3 krotne włączanie świetlówek podczas oczekiwania na windę pobiera więcej energii niż włączenie i ciągłe świecenie przez 10 min.
Niech Panowie się wypowiedzą i potwierdzą to, że świetlówka zużywa masę energii przy zapalaniu.

vinci

Witam,

pokusiłem się o małe wyliczenie naszych oszczędności:

moc jarzeniówki: 40 W

ilość wyłączonych jarzeniówek: 10 (1 na korytarzu x 5 kondygnacji x 2 klatki)

średni czas oświetlenia nocnego na dobę: 12 h (w ciągu roku noc trwa od 7,5 h do 16,5 h czyli średnio 12h)

miesięczny pobór mocy: 40 W/szt. x 10 szt. x 12h x 365 dni / 12 miesięcy = 146 000 Wh = 146 kWh

koszt 1 kWh wg taryfy G11: 0,58 zł/kWh (0,2483 zł/kWh energia czynna + 0,2201 zł/kWh opłata dystrybucyjna sieciowa + 0,0077 zł/kWh opłata dystrybucyjna jakościowa = 0,4761zł/kWh + 0,1047 zł/kWh VAT 22% = 0,58 zł/kWh)

miesięczny koszt pracy jarzeniówek: 84,68 zł (0,58 zł/1 kWh x 146 kWh)

miesięczny koszt przypadajacy na 1 mieszkanie w bloku 11: 1,57 zł (84,68 zł / 54 mieszkania)

Oszczędności to średnio 1,57 zł na mieszkanie w bloku 11. Nie wiem czy to jeszcze oszczędności czy już może dziadostwo.

lorenzo

Jest jeszcze jeden aspekt związany z oświetleniem klatek schodowych, a właściwie aktualnie ich brakiem. Chcąc zaoszczędzić mniej niż 1,57 PLN/miesiąc od mieszkania na oświetleniu narażamy się na wielkie ryzyko, o czym dalej. Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, oświetlenie ewakuacyjne należy stosować na drogach ewakuacyjnych oświetlonych wyłącznie światłem sztucznym. Jak w/w zapis ma się w stosunku do rzeczywistości? Tak że korytarz w 6p do klatki schodowej podlega tej regulacji z uwagi na brak okien. Na klatkach schodowych znajdują się okna i ta regulacja ich nie dotyczy. Podobnie sprawa wygląda w przypadku niskich budynków. Zakładając (choć mam nadzieję że do żadnej tragedii nie dojdzie) wydarzenie się nieszczęścia i ofiar nawet początkujący prokurator będzie w stanie wskazać powody, dla których wymaganego oświetlenia nie było. Każdy kto znajdował się w ekstremalnej sytuacji wie, że w stresie człowiek działa nieracjonalnie, z reguły wpada w panikę, nie myśli o szukaniu włącznika światła. Ale to tak na marginesie, bo w sumie czego dla kasy się nie robi.