www.onyksowa.pl
Alternatywne i niezależne forum mieszkańców Wspólnoty Onyksowa 11, 13, 15
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.onyksowa.pl Strona Główna
->
Problemy bieżące
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Jakaś kategoria
----------------
Problemy bieżące
Dlaczego i po co? Historia w pigułce
Pomysły godne rozważenia
Off topic
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
lorenzo
Wysłany: Śro 10:18, 12 Sty 2011
Temat postu:
Przyszła mi do głowy dość absurdalna (mam nadzieję) wizja braku usuwania usterek z powodu poszukiwania oszczędności. Nie mam tutaj na myśli usterek które obejmuje gwarancja developera, bo w tym zakresie parcie jest ogromne. Chodzi mi o usterki bieżące, powstające w wyniku eksploatacji budynków.
onx
Wysłany: Śro 9:38, 12 Sty 2011
Temat postu: Re: Zgłaszane usterki i odpowiedzi...Zarządu
jozin napisał:
mamoniowa napisał:
Zastanawiam się, dlaczego na usterkę zgłoszoną przez jednego z mieszkańców bezpośrednio p. Jańcowi odpowiada Zarząd. I to odpowiada
nie osobiście
mieszkańcowi, tylko
publicznie
(przez wywieszone kartki na klatkach) całej wspólnocie.
Nie chciałabym, aby cała Wspólnota wiedziała jakie usterki zgłaszam p. Jańcowi :roll
Ciekawe, czy jak bym wpisała takiego posta na innym forum, to mój post by zniknął.
Odpowiedz jest prosta, chodzi o zniechecenie mieszkańców do zgłaszania usterek. Trochę administrowanie naszym budynkiem się wypaczyło, bo już niewiadomo czy administracja jest dla nas czy my jesteśmy dla administracji.
Cały problem w tym, że
zarząd nie może zrozumieć, że od decydowania o swoich sprawach są mieszkańcy (Wspólnota)
- przykład z wyłączanym oświetleniem. Zarząd jest ustanowiony po to by wypełniać wolę Wspólnoty i gonić do pracy (nadzorować) zarządcę. Dlatego nie jest ważne czy coś co zrobił zarząd przyniesie oszczędności czy nie (np. oświetlenie) gdy tego nie życzy sobie Wspólnota, a odszczekiwania zarządu na forum do jej członków jest niczym innym tylko ich olewaniem.
jozin
Wysłany: Śro 0:01, 12 Sty 2011
Temat postu: Re: Zgłaszane usterki i odpowiedzi...Zarządu
mamoniowa napisał:
Zastanawiam się, dlaczego na usterkę zgłoszoną przez jednego z mieszkańców bezpośrednio p. Jańcowi odpowiada Zarząd. I to odpowiada
nie osobiście
mieszkańcowi, tylko
publicznie
(przez wywieszone kartki na klatkach) całej wspólnocie.
Nie chciałabym, aby cała Wspólnota wiedziała jakie usterki zgłaszam p. Jańcowi :roll
Ciekawe, czy jak bym wpisała takiego posta na innym forum, to mój post by zniknął.
Odpowiedz jest prosta, chodzi o zniechecenie mieszkańców do zgłaszania usterek. Trochę administrowanie naszym budynkiem się wypaczyło, bo już niewiadomo czy administracja jest dla nas czy my jesteśmy dla administracji.
lorenzo
Wysłany: Czw 22:50, 09 Gru 2010
Temat postu:
Doszło do kuriozalnej sytuacji. Hałas z kotłowni dobiegający do mieszkania zgłaszam zarządcy. W odpowiedzi na klatce schodowej czytam obszerne sprawozdania na ten temat, chociaż nie do końca. Opinia eksperta stwierdza mówi że hałasu w trakcie wizji na korytarzu nie stwierdził. I byłoby wszystko pięknie i fajnie, gdyby nie nie fakt że ja mówię o jednym a spec od kotłowni o drugim. Ja o hałasie w mieszkaniu dobiegającym z kotłownii, spec mówi że na korytarzu nie słyszy. Korytarz jakkolwiek spełnia we wspólnocie określone ważne funkcje nie interesuje mnie w kwestii hałasu aż tak bardzo jak moje mieszkanie. Temat pozostaje nadal nie rozwiązany. O ile o niedogodnościach związanych z hałasem informowałem zarządcę telefonicznie, to odpowiedzi nadal nie otrzymałem. W dalszej części przystąpię do wymiany korespondencji za pośrednictwem poczty. W całej tej sytuacji najgorsze jest to, że osoba odpowiedzialna za sprawy Wspólnoty nie wykazała choć minimum empatii, nie zapukała do drzwi żeby sprawdzić na własne uszy co słychać w zgłaszanym temacie. Podobnie jeden z Członków Zarządu Wspólnoty obecny przy serwisancie kotłowni przed tygodniem, który na moją prośbę wejścia do mieszkania zasłonił się...brakiem słuchu. Jednak w całej tej sytuacji widzę pozytywy w postaci elaboratu widniejącego na tablicy ogłoszeń opisującego sprawę, co dobrze rokuje na przyszłość, bo jeśli w kiedyś zgłoszę do zarządcy zapchanie muszli klozetowej jest nadzieja na zapoznanie wszystkich mieszkańców poprzez odpowiednio szerokie sprawozdanie sporządzone przez osoby naśladujące Agatę Christie o treści mojego żołądka. Smacznego!
mamoniowa
Wysłany: Śro 22:14, 08 Gru 2010
Temat postu: Zgłaszane usterki i odpowiedzi...Zarządu
Zastanawiam się, dlaczego na usterkę zgłoszoną przez jednego z mieszkańców bezpośrednio p. Jańcowi odpowiada Zarząd. I to odpowiada
nie osobiście
mieszkańcowi, tylko
publicznie
(przez wywieszone kartki na klatkach) całej wspólnocie.
Nie chciałabym, aby cała Wspólnota wiedziała jakie usterki zgłaszam p. Jańcowi :roll
Ciekawe, czy jak bym wpisała takiego posta na innym forum, to mój post by zniknął.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin